Czemu mam opóźnienie? Kiedy dowiedziałem się o projekcie 62, pisałem notkę o pasie maszera. Nie chciałem mieć mega stężenia typu dwie notki w dwa dni, lub dwie notki w jeden dzień. No i jakoś też tak weny nie miałem... i planów. Teraz mam pełną pomysłów głowę, więc piszę. O tym projekcie wiedzą wszyscy psi bloggerzy, zasady są tak powszechnie znane jak zasady LBA ;) a skoro je znamy to przechodzimy do celów:
Od niedawna mam fioła na punkcie takich zdjęć, efekt celowy |
Pies
Wychowanie:
Silny resocjal, mało litości-spacery po centrum miasta. Zainspirował mnie facet z... chartem. Chart w samej obroży w środku, na samym centrum miasta w starym rynku. Facet nie miał smyczy a pies cały czas przy nodze. Dodam że w okolicy latały i lądowały tabuny gołębi, wróbli a wiadomo jak polują charty ;) Dosłownie perfekcyjny socjal i szkolenie, nie wiem jaki trener, czy może rozbudowany lęk separacyjny, natura osobnika, ale efekt perfekcyjny. Psu chyba przywołanie nie potrzebne, bo gdy tylko przewodnik na niego spojrzał, pies automatycznie podbiegał. Mi zależy na tym by przywykł do takich warunków, trochę w nich pobył na lince.
Ulepszenie perfekcyjności manier przy misce. Mianowicie 3/4 pokarmu dostaje z ręki i nie jest tak napalony na "darmową wyżerkę" bo głód ma zaspokojony. Jestem w stanie wydać mu "czekaj", położyć miskę, wstać, policzyć do dwóch i dać "Okej" by jadł. Planuję wydłużyć czas do 5, na koniec lipca. Nie mówiąc o tym jakie wrażenie na gościach robi, taka samokontrola...
Treningi:
canicross w soboty najwięcej, wtorki rano, koło 6.50 i czwartki o 18. Regularnie.
Utrwalenie komend, po prostu to, zwłaszcza "waruj".
Więcej treningów na lince w rozproszeniu, zwłaszcza jeśli chodzi o przywołanie które u mnie jest słabe...
Inne
walczyć z kamieniem nazębnym
Ja
U mnie te zmiany muszą być duże.
-być na wystawie psów rasowych.
-zrobić dziennik treningów i karmienia psa.
-zacząć uprawiać więcej sportów, niezależnie od WIDZIMISIĘ księcia...
-mieć własne zasady w wychowywaniu psa.
-Dowiedzieć się czegoś o lęku separacyjnym.
-Znacznie poprawić moje umiejętności fotografii.
-być na wystawie psów rasowych.
-zrobić dziennik treningów i karmienia psa.
-zacząć uprawiać więcej sportów, niezależnie od WIDZIMISIĘ księcia...
-mieć własne zasady w wychowywaniu psa.
-Dowiedzieć się czegoś o lęku separacyjnym.
-Znacznie poprawić moje umiejętności fotografii.
-moim skrytym marzeniem, które pewnie sprawi że nie będzie skuteczności 100%, jest zostanie junior handlerem. Tylko nie mam psa do handlingu, ale to mnie nie dyskwalifikuje, od czego są odziały Zk... Swoją drogą głupie, że by spełniać marzenia związane z psami, nie mogę tego robić z "moim" psem (cudzysłów, użyty, gdyż dla psa, w moich obserwacjach prawie nic nie znaczę, nie ważne kto daje karmę, trenuje, daje smakołyki, zabiera na spacery, dla mojego psa chyba nadal jestem elementem biernym)
-Przestanie być dla psa obojętnym (zapewne powiększyłem szansę na niską skuteczność)
A wy jakie macie plany? Jeśli macie taką notkę, to dajcie linka
-Przestanie być dla psa obojętnym (zapewne powiększyłem szansę na niską skuteczność)
AKSAMITKA Fravanti, więcej info. w następnym poście ;), to zdjęcie to swego rodzaju "zwiastun"... |
A wy jakie macie plany? Jeśli macie taką notkę, to dajcie linka
Witam w klubie spóźnionych z projektem :P
OdpowiedzUsuńNie jesteś sam mając psa i nie mogąc z nim spełniać marzeń z nim związanych ;)
U Ciebie nie jest tak źle, border to border, nie daje od razu sukcesu, ale daje możliwości na sukces. U mnie mogę pobić rekord czasu z w pełni sprawnym psem, w najdłuższym czasie niechęci wyjścia na... spacer.
UsuńNo to jest na to jeden sposób! Ćwiczyć! Sprawić, byś ty i spacer, który się wiąże z tobą stał się atrakcyjny. :) Pies pewnie sądzi, że nie ma po co wychodzić, skoro w domu jest fajniej. Wierzę, że się nie poddasz i dojdziecie razem do miejsca, z którego będzie już tylko z górki. :)
UsuńA co do mojego bordera, no niestety nie spełnimy razem nigdy moich marzeń, ale jakoś to przeżyję. ;)
Ambitne plany, trzymamy kciuki! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
http://plutoifigaro.blogspot.com/
Dzięki, chętnie odwiedzę ;)
UsuńAmbitnie :) trzymam kciuki żeby wszystko z listy wyszło w 101% :) pozdrowienia! K&T jackterror.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAmbitnie :) trzymam kciuki żeby wszystko z listy wyszło w 101% :) pozdrowienia! K&T jackterror.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAmbitnie :) trzymam kciuki żeby wszystko z listy wyszło w 101% :) pozdrowienia! K&T jackterror.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSporo pracy was czeka, powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, tobie również, jeśli coś robisz coś podobnego ;)
UsuńNo, no nieźle :D Powodzenia! My też bierzemy udział ;))
OdpowiedzUsuńDostałam oczojebu od tego pierwszego zdjęcia, ale jest świetne!
Pozdrawiamy!
K&R
A zatem powodzenia w 62 ;)
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńMy nie bierzemy udziału w projekcie, już wcześniej miałam w planach, aby wykorzystać całe wakacje na (również) resocjalizację, ćwiczenia, naukę i ewentualne poprawki. Indywidualny projekt 62 pod inną nazwą :"D
Btw jestem bardzo ciekawa techniki pierwszego zdjęcia.
Pozdrawiamy,
Wiktoria z Mirą
W czasie wciśnięcia spustu migawki, zmieniłem ogniskową. Jest to możliwe przy długim czasie naświetlania ;)
UsuńI również gratuluję podjęcia wyzwania.
Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło na sto pro :D Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDzięki, Tobie też w tworzeniu filmiku wakacyjnego.
UsuńPodpisuję się rękami i nogami za socjalizacją, jaką opisałeś. Również wyznaję zasadę im więcej tym lepiej i im dłużej bez smyczy tym więcej dla mnie. Bawi mnie "socjalizowanie" szczeniaka dając mu bawić się z innym szczeniakiem, a potem na fleksi, do bagażnika i do domu. I w kolejną sobotę znowu z domu do bagażnika i do przedszkola ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety jak będę na socjalizacji w mieście, to akurat na flexi. Wziąłbym linkę, ale boję się że ktoś przypadkowo, lub celowo nadepnie.
Usuń