wtorek, 22 grudnia 2015

Moje cele na 2016! Prywatne wyzwanie

Nowy rok idzie dużymi krokami. Dla nas nie będzie zwykłym, będzie pełnym zmian. "Natchniony" niepowodzeniem w projekcie 62, oraz różnymi postami na wielu blogach postawiłem sobie pewne cele. 366 dni to dużo i czasem może się wydawać że przez ten czas straci się motywację ale ja nie chcę zmarnować zbliżającego się roku, tak jak tych ostatnich. Post zamieszczam na blogu, by wiedzieć że gdzieś postawiłem poprzeczkę i bym przez 366 dni starał się ją przeskoczyć.

Nie musicie traktować tego jako wyzwania w stylu w/w 62, które ma zmobilizować pół Polski, ale jeśli w 2016 również chcecie coś zmienić-piszcie w komentarzu że podejmujecie się "wyzwania".

Informacje dla tych którzy chcę spróbować swoich sił:


  • Oczywiście każdy wyznacza sobie swoje własne punkty do realizacji. 
  • O postępach można informować w poście, który skupia się na wyzwaniu  lub w specjalnej podstronie i wtedy na końcu zwykłego posta lub na fanpage warto pisać że są postępy. Dodatkowo w tej sytuacji fajnie do informacji o postępie dodawać datę.
  • Wyzwanie rozpoczyna się dnia 01.01. 2016 o 00.01 i kończy dnia 31.12.2016 o 23.59 
  • Po tym czasie należy napisać post z podsumowaniem i refleksjami. 
  • W każdym momencie można przerwać wyzwanie, jak i wrócić do niego.

Rada: Umieść na blogu baner który będzie Ci przypominał o wyzwaniu. Możesz wykorzystać powyższą grafikę którą możesz zmniejszyć do odpowiedniej wielkości w programie graficznym.



Fotograficzne:
*Fotografia w (RAWach) Przychodzi okres gdy z kompresowanymi JPGami trzeba się pożegnać. Nie robiłem tego do teraz z powodu tego iż komputer tego formatu nie czytał.

obiektyw-po obmyśleniach i spostrzeżeniach dochodzę do wniosku by nie brać nic do czego nie jestem przekonany. Miał być tamron 70-200 bez stabilizacji, ale zniechęciłem się opiniami o af. Więc zwiększam budżet i będę wybierać pomiędzy nikkorem (f4) a sigmą. Cel to zgromadzić na to  jak najwięcej środków.

Zrobić lub kupić lightboxa. Tak po prostu.

I ogółem rozbudować moje pseudo-prowizoryczne studio.

Iść na zawody agility i/lub frisbee*** Jeśli nie będę mieć teleobiektywu to porobię zdjęcia kitem. 105 mm na cropie daje w miarę dobry zasięg. Tylko to światło i af trochę przeszkadza.

Biegowe, spacerowe

20 biegów/szybkich marszów, po minimum 2,5 km 

*5 spacerów po minimum 4 godzin  Absolutne minimum. W roku robimy ponad 8 takich, choć są one bardzo zróżnicowane. Teraz nie wiem czemu daję taką małą liczbę, ale chcę mieć skuteczność w tym punkcie na 200%

Ćwiczyć jazdę samochodem z psem. Bez szczegółów i ilości, po prostu korzystać z okazji.

Zabrać psa na wakacje, lub chociaż krótki wyjazd***. Bardzo bym chciał pojechać w jakieś góry z nim, ale podróż byłaby męcząca. Pies nie wymiotuje wtedy gdy jedzie na kolanach i ktoś go mizia. Ale może znajdę jakieś fajne miejsce, blisko, poćwiczymy jazdę samochodem i będzie dobrze. Bardzo mi na tym zależy, bo to czego najbardziej nie lubię w wyjazdach na wakacje, co generalnie psuje mi na nich nastrój, a nawet wprowadza niedobrą atmosferę to brak psa to to, że nie ma go przy mnie...

Sztuczki i szkolenie:

Założyliśmy dziennik (takie coś) i stawiamy cel: 

Minimum 3 nowe sztuczki. Myślę że zrobimy więcej ale te 3 to taki nasz zwykły cel.

Dokładnie prowadzić dziennik. Mamy i póki co się udaje, więc przez 2016 bym chciał to utrzymać.

*Perfekcyjne przywołanie-nie ma z tym dużego problemu, ale jednak tego punktu nie może zabraknąć.

Wprowadzić podstawowe elementy obediance, ale tylko dla siebie:
-Komenda równaj. Taki mały element, ale chcę by pies "kleił się" do nogi.
-Chodzenie na kontakcie wzrokowym.

Wprowadzić podstawy agility:
-Absolutne minimum czyli przeskakiwanie stacjonat, prowadzenie na front crossie. Mam na myśli bardzo niskie wysokości.


*Siad w rozproszeniu i na przedmiotach. Związane również z fotografią ale bardziej pasuje tu. Chodzi o to by prezentował się godnie na zdjęciach. Cel-zabrać się za to "na serio".

 Blog

Pokasowałem z zakładki "recenzje" wszystkie beznadziejne recenzje, więc aktualnie są tam tylko dwie. Cel to dodać minimum 5 recenzji.

Założyć Fanpage, bo ciężko pisać post "kupiłem obróżkę z xxxx" "Nasza nowa karma to zzzzzz" czy takie mało istotne fakty z życia codziennego.

*Zmienić nagłówek. Prace już rozpocząłem, mam bazowe zdjęcie, ale coś mi nie idzie, chyba będę potrzebował w tym pomocy.

Dodać kilka linijek CSS. A by było ładniej planuję zmienić nieco szablon, ale będą to drobne zmiany, kolorystyka zostaje.

Może by tak zmienić nazwę*?Aktualna mnie nie satysfakcjonuje. Adres jestem w stanie przeżyć (ale ledwo co). Nazwa bloga... Tylko trzeba by jakąś znakomitą wymyślić, bardziej uniwersalną.

Stworzyć swoje logo do zdjęć.

Zakupy
No, nie robić aż tak dużo. Choć patrząc się po innych blogach to ja wyglądam oszczędnie...

Fajnie byłoby wygrać w jakimś konkursie i ulżyć budżetowi. Będziemy oczywiście startować na hot doga miesiąca, a interesuje mnie też kilka innych...

Kupić  interesującą zabawkę. Bardzo, podobają mi się owoce zee.dog. Są super wizualne i tańsze od konga. Ale pisząc "zabawka" nie mam na myśli konkretnej, tylko ogółem to dodaję.

Prenumerować dog&sport. Trochę dla gratisów, trochę że w empiku ciężko to znaleźć (byłem w 3, tylko 1 to miał)


Objaśnienie

***-cele niezależne wyłącznie ode mnie, w razie niezrealizowanie nie liczą się jako porażka. Daję je bardziej jako coś co fajnie byłoby zrobić.
*-cele niezwykle dla mnie istotne na których się skupimy.
*-punkt do przemyślenia.




To co? Czekam na nowy rok.

13 komentarzy:

  1. No to życzymy powodzenia! :)
    Ja również postawiłam sobie parę zadań, jednak ich wypełnienie to sprawa jakiegoś miesiąca. Chcę zrobić filtr do Bokeh i parę innych fotograficznych rzeczy. Lightbox w sumie też by się przydał. :D

    A co do Waszych blogowych planów, myślałeś może o zrobieniu zakładki na Wasz temat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie myślałem nad filtrem bokeh, ale może się zastanowię?

      Myślę że takiej zakładki nie potrzeba. Osobiście nie lubię "imię: Tiger rasa: kundelek charakter: fajny, wesoły" Nie przemawia to do mnie, znacznie bardziej wolę posty, bo z nich dowiaduję się prawdziwych, nie idealnych informacji o psie, a o stylu pisania i wyglądzie bloga-o autorze. Jeśli w marcu zrobię ankietę na "roczek bloga" i otrzymam kilka wniosków o taką zakładkę, chętnie ją dodam, mimo iż ciężko mi opisać siebie, a charakter Tigera zna każdy kto czyta posty o naszych działaniach.

      Usuń
    2. Taka zakładka to mimo wszystko dobry pomysł, czytelnicy często lubią wiedzieć kim jest autor danego bloga. :)

      Usuń
  2. Powodzenia w realizacji planów! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jednej strony tak długi czas dany sobie na realizację pewnych planów sprawia, że nie czuje się pewnej presji czasu, z drugiej można się rozleniwić, a nawet po jakimś czasie zapomnieć nie tyle co o wyzwaniu, jak o swojej motywacji do niego. Ale życzymy powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre cele są łatwe "kupić zabawkę" to żaden wyczyn, podobnie jak pobrać RawTherapee (choć i z tym będzie problem), ale siadać i grzecznie pozować do zdjęć zajmie nam kilka miesięcy, podobnie jak chodzenie na kontakcie, czy dobre pokonywanie stacjonaty. Poza tym mamy tzw. "okresy wegetacyjne" kiedy psu robi się pianka z mózgu, bo jakaś suka ma cieczkę, a jajca nieucięte. I wtedy za szkolenie nie ma co się zabierać.

      Usuń
  4. Ostatnio zdążyłam zauważyć że takie wyzwania na określony czas mnie przytłaczają. Tym bardziej te na które mam duży okres czasu. Na 2016r. mam kilka planów, większa część właśnie dotyczy fotografii, mam nadzieję że uda mi się im sprostać. Lista w każdym bądź razie się systematycznie zapełnia. Wam życzę powodzenia w waszym wyzwaniu! :)
    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado | Biscuit Life | Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wesołych Świąt!
      Ja nie lubię wyzwań bez ograniczonego czasu, bo wtedy myślę "eee, zrobię to następnym razem" i tak bym tylko zwlekał, przynajmniej u mnie się taki model nie sprawdza. Nowy rok to idealny pretekst do zmian i dlatego próbuję zmienić w nim coś.

      Usuń
  5. Powodzenia!
    Ja zamierzam dodać post z planami na nowy rok, co chcę zacząć, albo czego spróbować, i nad czym pracować, ale nie chcę robić z tego projektu tylko luźne plany.
    Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O ile dobrze naliczyłam 26, wow. My póki co mamy 13 porządnych. Życzymy powodzenia :) Ja jednak poczekam sobie na 31 grudnia - bo do tego czasu jeszcze wieele może się wydarzyć...

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia!
    Muszę przyznać, że z Nowym Rokiem również poczułam moc działania i podładowałam akumulatorki do całkowitego maksimum :D Teraz tylko pozostaje utrzymać ten stan jak najdłużej.
    A co do dziennika to (tak jak pisałam w notce) polecamy z całego serducha - prosta rzecz, a ogromnie ułatwia pracę nad sobą i psem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia :) Zmotywowałeś mnie tym postem do rozpisania własnych planów, mam nadzieję, że mi się to uda :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Jest on ogromną motywacją ;)