niedziela, 5 lipca 2015

Projekt 58... No dobra niech będzie niepełne 62 :)

W gąszczu list blogowych trzeba się wybić, to wie każdy. Jeśli wchodzimy do listy Czakiego, jest pełno postów z napisem "projekt 62", dlatego ja, zawsze, ale to zawsze rozwalający system i prawa, łamię je i teraz i piszę o projekcie 58.

Czemu mam opóźnienie? Kiedy dowiedziałem się o projekcie 62, pisałem notkę o pasie maszera. Nie chciałem mieć mega stężenia typu dwie notki w dwa dni, lub dwie notki w jeden dzień. No i jakoś też tak weny nie miałem... i planów. Teraz mam pełną pomysłów głowę, więc piszę. O tym projekcie wiedzą wszyscy psi bloggerzy, zasady są tak powszechnie znane jak zasady LBA ;) a skoro je znamy to przechodzimy do celów:
Od niedawna mam fioła na punkcie takich zdjęć, efekt celowy


Pies

Wychowanie:

Silny resocjal, mało litości-spacery po centrum miasta. Zainspirował mnie facet z... chartem. Chart w samej obroży w środku, na samym centrum miasta w starym rynku. Facet nie miał smyczy a pies cały czas przy nodze. Dodam że w okolicy latały i lądowały tabuny gołębi, wróbli a wiadomo jak polują charty ;) Dosłownie perfekcyjny socjal i szkolenie, nie wiem jaki trener, czy może rozbudowany lęk separacyjny, natura osobnika, ale efekt perfekcyjny. Psu chyba przywołanie nie potrzebne, bo gdy tylko przewodnik na niego spojrzał, pies automatycznie podbiegał. Mi zależy na tym by przywykł do takich warunków, trochę w nich pobył na lince.

Ulepszenie perfekcyjności manier przy misce. Mianowicie 3/4 pokarmu dostaje z ręki i nie jest tak napalony na "darmową wyżerkę" bo głód ma zaspokojony. Jestem w stanie wydać mu "czekaj", położyć miskę, wstać, policzyć do dwóch i dać "Okej" by jadł. Planuję wydłużyć czas do 5, na koniec lipca. Nie mówiąc o tym jakie wrażenie na gościach robi, taka samokontrola...

Wie że użyłem tego zdjęcia, ale ono najbardziej mi tu pasuje ;)

Treningi:

canicross w soboty najwięcej, wtorki rano, koło 6.50 i czwartki o 18. Regularnie. 

Utrwalenie komend, po prostu to, zwłaszcza "waruj".

Więcej treningów na lince w rozproszeniu, zwłaszcza jeśli chodzi o przywołanie które u mnie jest słabe...

Inne

walczyć z kamieniem nazębnym

Ja

U mnie te zmiany muszą być duże.

-być na wystawie psów rasowych.
-zrobić dziennik treningów i karmienia psa.
-zacząć uprawiać więcej sportów, niezależnie od WIDZIMISIĘ księcia...
-mieć własne zasady w wychowywaniu psa.
-Dowiedzieć się czegoś o lęku separacyjnym.
-Znacznie poprawić moje umiejętności fotografii
-moim skrytym marzeniem, które pewnie sprawi że nie będzie skuteczności 100%, jest zostanie junior handlerem. Tylko nie mam psa do handlingu, ale to mnie nie dyskwalifikuje, od czego są odziały Zk... Swoją drogą głupie, że by spełniać marzenia związane z psami, nie mogę tego robić z "moim" psem (cudzysłów, użyty, gdyż dla psa, w moich obserwacjach prawie nic nie znaczę, nie ważne kto daje karmę, trenuje, daje smakołyki, zabiera na spacery, dla mojego psa chyba nadal jestem elementem biernym)
-Przestanie być dla psa obojętnym (zapewne powiększyłem szansę na niską skuteczność)

AKSAMITKA Fravanti, więcej info. w następnym poście ;), to zdjęcie to swego rodzaju "zwiastun"...


A wy jakie macie plany? Jeśli macie taką notkę, to dajcie linka

19 komentarzy:

  1. Witam w klubie spóźnionych z projektem :P
    Nie jesteś sam mając psa i nie mogąc z nim spełniać marzeń z nim związanych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie nie jest tak źle, border to border, nie daje od razu sukcesu, ale daje możliwości na sukces. U mnie mogę pobić rekord czasu z w pełni sprawnym psem, w najdłuższym czasie niechęci wyjścia na... spacer.

      Usuń
    2. No to jest na to jeden sposób! Ćwiczyć! Sprawić, byś ty i spacer, który się wiąże z tobą stał się atrakcyjny. :) Pies pewnie sądzi, że nie ma po co wychodzić, skoro w domu jest fajniej. Wierzę, że się nie poddasz i dojdziecie razem do miejsca, z którego będzie już tylko z górki. :)
      A co do mojego bordera, no niestety nie spełnimy razem nigdy moich marzeń, ale jakoś to przeżyję. ;)

      Usuń
  2. Ambitne plany, trzymamy kciuki! :)

    Pozdrawiamy,
    http://plutoifigaro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ambitnie :) trzymam kciuki żeby wszystko z listy wyszło w 101% :) pozdrowienia! K&T jackterror.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ambitnie :) trzymam kciuki żeby wszystko z listy wyszło w 101% :) pozdrowienia! K&T jackterror.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ambitnie :) trzymam kciuki żeby wszystko z listy wyszło w 101% :) pozdrowienia! K&T jackterror.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo pracy was czeka, powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, tobie również, jeśli coś robisz coś podobnego ;)

      Usuń
  7. No, no nieźle :D Powodzenia! My też bierzemy udział ;))
    Dostałam oczojebu od tego pierwszego zdjęcia, ale jest świetne!
    Pozdrawiamy!
    K&R

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia!
    My nie bierzemy udziału w projekcie, już wcześniej miałam w planach, aby wykorzystać całe wakacje na (również) resocjalizację, ćwiczenia, naukę i ewentualne poprawki. Indywidualny projekt 62 pod inną nazwą :"D

    Btw jestem bardzo ciekawa techniki pierwszego zdjęcia.

    Pozdrawiamy,
    Wiktoria z Mirą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W czasie wciśnięcia spustu migawki, zmieniłem ogniskową. Jest to możliwe przy długim czasie naświetlania ;)

      I również gratuluję podjęcia wyzwania.

      Usuń
  9. Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło na sto pro :D Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Tobie też w tworzeniu filmiku wakacyjnego.

      Usuń
  10. Podpisuję się rękami i nogami za socjalizacją, jaką opisałeś. Również wyznaję zasadę im więcej tym lepiej i im dłużej bez smyczy tym więcej dla mnie. Bawi mnie "socjalizowanie" szczeniaka dając mu bawić się z innym szczeniakiem, a potem na fleksi, do bagażnika i do domu. I w kolejną sobotę znowu z domu do bagażnika i do przedszkola ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety jak będę na socjalizacji w mieście, to akurat na flexi. Wziąłbym linkę, ale boję się że ktoś przypadkowo, lub celowo nadepnie.

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Jest on ogromną motywacją ;)