środa, 1 lipca 2015

DiY Pas biodrowy, lub maszera

Witajcie


Kupowanie akcesoriów do sportu, jaki trenuję staram się trenować, jest bardzo trudne. Głównie dlatego że mi jest mało opłacalny zakup pasa za 50 zł, dla psa który nie chce biegać.
Przechodzę teraz do głównej myśli tego postu, jaką jest własnoręczne stworzenia...




Pasa biodrowego


Co będzie Ci potrzebne:

-Igła i nić. W formie nici najbardziej polecam Kordonek ;) 

-Taśma parciana, dosyć gruba. U nas ma szerokość 9,5-10 cm

 -taśma parciana o grubości 2-3cm. U mnie 2,5cm. Jej długość powinna wynosić 3 razy więcej niż nasz obwód w pasie

Przepraszam, ale pomysł by dodać notkę o tym pasie wpadł mi w myśl dopiero gdy go zrobiłem


-dwa karabińczyki
Zdjęcie by telefon z innej notki


-plastikowa klamra
No oczywiście źle ustawiłem ostrość, ale dopiero się uczę :) Albo nie wyłączyłem af



  • Najpierw mierzymy swój obwód, w miejscu gdzie chcemy umieścić pas. 
  • Gdy go zmierzymy z tej grubszej taśmy odcinamy odcinek stanowiący około 4/5 naszego obwodu. Gdy to zrobimy, przypalamy końcówki.
  • Następnie bierzemy taśmę o szerokości 2,5cm. Odcinamy 3, lub jak kto woli 4 paski będące równe długością, szerokości naszego pasa. Przyszywamy te kawałki, opalając wpierw końcówki
  • Gdy to mamy odcinamy kawałek taśmy stanowiącej 5/4 naszego pasa.
Z jednej i drugiej strony opalamy. Następnie nakładamy plastikową klamrę. (ten pasek pośrodku)

  • Ze strony bez bolców, zaszywamy tak by się nie ruszała. Przy stronie z bolcami (na powyższym zdjęciu strona prawa) zostawiamy około 15 cm luzu. Następnie tak jak w plecakach z regulacją robimy taki mały kwadracik. Gdy taśma się nam rozwinie to nie wypadnie. Na zdjęciu tak to wygląda

Dzięki temu pas będzie dobry i w koszulce i w zimowej kurtce.

  • Teraz zabieramy się za pas z karabińczykami. W fabrycznych pasach jest nieco inne zakończenie, w też możecie je personalizować na własne potrzeby :) Po prostu otaczacie i przyszywacie karabińczyk tak jak to było w amortyzatorze.
Teraz tylko do grubego pasa włożyć najpierw pas z klamrą, na niego pas z karabińczykami i... gotowe. Mi konstrukcja pasa, bez maszyny do szycia zajęła koło godziny/półtorej godziny.

Jakie zastosowanie ma pas.

Pewna czytelniczka napisała że zaczyna trenować z psem i czeka ją masa wydatków na sprzęt. Ja postanowiłem w miarę ulżyć z budżetem. Jeśli mamy mocne psy, pas może służyć na pierwszych etapach biegania, by na raz nie mieć masy wydatków. Jeśli amy choćby średnio ciągnącego psa, pas starczy nam na kilka lat. Nie musimy go zabierać tylko na treningi. Bardzo wygodnie podpina się linkę treningową. Sprawdzi się przy małych psach, na długich smyczach, by po prostu mieć wolne ręce w czasie spaceru. Konstrukcja pasa jest prosta, a zbudowanie łatwe, dlatego nawet taki anty-talent jak ja dał sobie z tym radę. Wszelki pytania proszę umieścić w komentarzu :)

Teraz druga część posta, tzw. ...

Photo time






PIRANIA!

Czy on chce coś powiedzieć? 

Tego mam pełno na dywanie

Zjem Cię (A ja przepraszam za ostrość ciężko manualnie ją ustawić i równocześnie zrobić zdjęcie przy czasie ziewania które trwa około 2,5 sekundy. A nie chcę wiecznie polegać na automacie ;)

Po prostu ucho






Uwaga najlepsze



















Niestety stał się ofiarą pogryzienia ;(





Zdjęcia wklejane w kolejności losowej. Przepraszam że nie dodałem notki wczoraj, ale były kłopoty techniczne. Co myślicie o zdjęciach i czy zrobicie ów pas?

42 komentarze:

  1. Super zdjęcia. Oczywiście spróbuję zrobić ten pas, mam nadzieję, że mi się uda. :D


    Pozdrawiamy
    W&E

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przydatna notka, chętnie zabiorę się za wykonanie pasa w najbliższym czasie. Dokładnie wyjaśnione, teraz wystarczy tylko usiąść i zacząć go robić.
    Bardzo ładne zdjęcia. ;)

    Pozdrawiamy,
    Wiktoria z Mirą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, mam jeszcze pytanie.
      Czy ów pas sprawdziłby się w bieganiu z dosyć mocno ciągnącym psem?

      Usuń
    2. Tak, przy mocnym psie najważniejsze są szwy, przy karabińczykach. Jeśli je dobrze zszyjesz, pas wytrzyma ;)

      Usuń
  3. Fajny i tani patent! Jednak zanim zacznę sprawiać sobie sprzęty biegackie musze zaopatrzyć psy w jakieś nowe szelki;) Życzę powrotu do zdrowia dla Tigera, mam nadzieje ze pogryzienie nie było zbyt straszne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super DiY! Za jakiś czas będziemy się zbierać do robienia, ale znalezienie wszystkich artykułów w moim mieście będzie trudne :D Cóż, zostaje zamawianie z neta. Co do zdjęć: polecam statyw, nie zawsze wygodnie stosować, ale bardzo pomaga. Na zdjęciu "zjem Cię" chyba nie kliknąłęś do połowy spustu, bo pies kapkę nie ostry ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapkę. Ciężko złapać moment kiedy ziewa, i jednocześnie ustawić ostrość. Co prawda jest AF, ale tło lepiej rozmywa się na manualnych ustawieniach.

      W warszawie chyba są jakieś alpinistyczne :)

      Usuń
    2. Wiem coś o tym. U mnie trudno wgl złapać w kadr psa by zrobić bokeh kiedy jest spuszczony (bo muszę bardzo przybliżać, bardziej niż Ty). A my statyw mamy za jakieś 30zł i jest dobry :D

      Usuń
    3. O ile w kompakcie taki statyw się sprawdzi, to przy lustrzance może się przechylić od ciężaru obiektywu. Jak za kilka mieś zakupię np. 55-300 mm, to boję się że taki statyw, po prostu się przechyli, lub co gorsza przewróci.

      Usuń
    4. Zależy od tego jaką powierzchnię ma podtrzymującą aparat, jak ustawisz nóżki i jaka wytrzymałość

      Usuń
  5. Super pomysł! Może kiedyś go wykorzystamy, ale nie mówię na 100% bo jestem bardzoo leniwa ;P
    Z tego co słyszałam pas do biegania ma być dostępny w biedronce xD
    Co do zdjęć większość mi się podoba :D ( to niebo jest boskie i to co Tiger leży na dywanie <3 ) Niektóre są porozmazywane, niewyraźne ( te w biegu w rzecze czy czymś tam XD )
    Pozdrawiamy!!!
    K&R

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie ufam jakości produktów dla psów w biedronce. Tam liczy się ilość. Pewnie pas o szerokości 5 cm, z ciężkimi słabymi karabińczykami, dodatkowo zlatujący ze względu na słaby kliks i regulację. Oczywiście możesz kupić ale samo zrobienie pasa daje satysfakcje :)

      Usuń
    2. Nie widziałam więc nie mogę nic powiedzieć. Sama posiadam smycz i obrożę z biedronki i jestem bardzo zadowolona ;)
      PS. Tak troszeczkę chudy jesteś haha :D

      Usuń
    3. Nie aż tak. Chyba wciągnąłem powietrze, w czasie zdjęcia. No a sam pas dosyć mocno zacisnąłem, także może tak to wyglądać :D
      No a skoro jesteś zadowolona to korzystaj. Mi się ogółem nie podoba konstrukcja tych szelek, bo ani do uciągu (nie "przekazują" "energii") ani wygodne tak jak norweskie, gdzie jest ten uchwyt. Także korzystaj ja mam spacerówki z ami play i nie są dobrej jakości.

      Usuń
    4. To muszę go robić skoro tak wyszczupla heh :D
      Planuję zakup nowych szelek i się właśnie zastanawiam co wybrać :)

      Usuń
  6. Super pomysł , na pewno zrobię taki pas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pas, wygląda na prosty.
    Powinnam sobie poradzić XDD
    Pierwsze w kolejce mamy norwegi, o ile tata znajdzie gdzieś taśmę parcianą. Jak na razie w każdym sklepie nie ma. Do biegania powinnyśmy z Whisky wrócić jakoś w połowie sierpnia może dam rade wcześniej, no więc pas zrobimy na 100%
    A te dwa paski do przypięcia psa, i z tą klamrą nie przesuwają się podczas biegania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z klamrą nie, on jest prosto. Pas z karabińczykami przesuwa się tylko gdy pies mocno zakręca i biegnie po lewej lub prawej stronie, z naciągniętą linką/smyczą. Wzorowałem się na pasach dog style i tam te pasy też są nieprzyszyte, do grubego pasa ;]

      Usuń
  8. Hmmm, może tym razem to mi przyda się twoje Handmade?
    Patrz że na zrobienie pasa nie wpadłam. A robiłam już chyba wszystko ^^ Żydzę na psa ile się da.
    Ja dodatkowo może pokombunuje z amortyzacją, gąbeczkami na plecach itd itp w końcu ma się maszynę i tatę "dozorcę" szwalni.
    Fajnie, fajnie.
    A co do zdjęć, uczysz się, ale szczerze to pokombinuj z ostrością bo w poprzedniej notce zdjęcia były diabelnie dobre, a te... cóż, niektóre wymagają Rutinoscorbinu :P

    P'S Prowadzasz bestię w szelkach + obroża? Dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem, co do zdjęć na razie ciągle wspomagam się autofokusem, na zdjęciach rozmytych AF był wyłączony. No genialny ja. Chciałem maksymalnie rozmyć tło i zrobić jednocześnie ostre zdjęcie. Może to wina obiektywu, że ma kłopoty z rozmyciem tła. Z drugiej nie planuję wydać 2 tyś. na kolejny stałoogniskowy (te najlepiej rozmywają tło) by robić "ładne zdjęcia" zostanę przy tym i będę wspomagać się AF, choć już niedługo...

      Co do pasa, sam się zdziwiłem że nie masz :)

      No, taka z niego bestia to chyba w sposobach na zdobycie jedzenia :DD
      W sumie fakt źle dobrane szelki do obroży. Trochę mi jeszcze zdjęcia nie idą na manualnych ustawieniach, ale powoli staram się na nie przełączać. Nie brałem tego aparatu by ciągle być na zielonym kwadraciku, ale by się rozwinąć ;)

      Usuń
  9. Na tym drugim psim zdjęciu zachwyciły mnie widoczki w tle, ależ ładnie macie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      A ty jakim obiektywem fotografujesz i jakiego body używasz?

      Usuń
    2. Mam kaprys nie ujawniać tej informacji, by oszczędzić zbędnych komentarzy co do jakości sprzętu i mych wątpliwych umiejętności :p Szału nie ma w każdym razie ;)

      Usuń
    3. Czyli zgaduję że Sony? Bo "soniarze" wstydzą się że mają aparaty z tej firmy i wrednych komentarzy typu "jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego"...
      No dobrze nie pisz publicznie ;)

      Usuń
    4. A zdjęcia są znakomite, "zawiesza się" oko na nie. Są bardzo udane ;)

      Usuń
    5. Nie, nie Sony, ale to naprawdę nieistotne :) Fajnie, że się komuś podobają te moje pstryki :)

      Usuń
  10. Nie unosi Ci się do góry ten pas, gdy pies ciągnie? :).
    A co do zdjęć, to poczytaj trochę choćby o podstawowych zasadach kompozycji. Nie to, że jest źle, ale może być lepiej :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, muszę się poduczyć. Chyba jakąś książkę muszę kupić o fotografii. Z tym że w przypadku psów kupiłem 5 książek, w jednej pisali że na spacer należy iść zaraz po jedzeniu (bardzo pomocne dla właścicieli chartów, wyżłów, dużych psów, a zwłaszcza dogów niemieckich) w innej że psy w schronisku na bank psy są nieposłuszne i dlatego ich nie należy adoptować. Ech, nie znalazłem właściwie takiej znakomitej książki poza jedną, jedyną. W fotografii też będę musiał uważać by nie trafić na dzieło przygłupa.

      Gdy pies ciągnie, prawie nic nie czuję, właściwie tylko coś co ciśnie mnie do przodu. Inna sprawa że mój pies jest niski i ktoś mały, biegający z wilczarzem może mieć inne odczucia niż ktoś kto biega z np. beagle`m. Także nie ciągnie do góry, ale "zmusza" by iść/biec do przodu. :)

      Usuń
    2. Spójrz na książki Freemana (zwłaszcza "Okiem fotografa"), Petersona i "Kanon fotografii" Barnbauma. Zawierają wszystko, co trzeba wiedzieć. A do tego wiele z nich można znaleźć w necie w formie pdfa :).

      Usuń
  11. Oczywiście, że spróbuje... Mialam ostatnio wielką ochotę na bieganie z psem. Mam takie pytanie; co jeśli się źle zmierzy obwód, pas bedzie spadał?

    Pozdrawiamy bialykrukk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli źle zmierzysz, i w wyliczeniu pasma być większy, mocniej zaciągnij pas wąski środkowy (z klamrą) Jeśli pomierzyłaś także pas jest mniejszy od twojego obwodu, wykorzystasz rezerwę "na kurtkę" także pas może nosić kilka osób o podobnych obwodach i błędy pomiarowe, o ile tak jak ja (na zdjęciu pokazałem) zszyłaś, przy części klipsa z bolcami (zdjęcie 7/35) masz pełną regulację i błąd pomiaru nie stanowi wady ;)

      Usuń
    2. Znaczy ja jeszcze tego nie robiłam ale znając siebie to.... Dzięki za odpowiedź :D

      Usuń
  12. Wow, wyszło Ci super :) Jak ze sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale super,że sam zrobiłeś pas do biegania z psiakiem.Na pewno zaoszczędziłeś ;)
    Co do zdjęć musisz trochę popracować bo wychodzą rozmazane i niech Tiger wraca do zdrowia :( kto go pogryzł?

    zapraszam http://szalonybelg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś psy, bezpańskie, bo suka w okolicy ma cieczkę. Pisałem o tym w poście "Nowości". Błagam pisz mi by zawsze mieć w dupie rodzinie, po prostu w dupie mieć to co oni myślą i co mi karzą robić, robić tylko to co się myśli, kupować to co się myśli, i dbać o psa tak jak się o nim myśli a ich mieć w dupie i głębiej jeśli chodzi o psy.

      Usuń
  14. Gratki za pomysł :) Nie wiem dlaczego, ale wszelkie DIY, które wykonam albo rozpadają się po 2 użyciach albo nie cieszą mnie i kompletnie ich nie używam. Toteż z tego powodu, wiecznie oszczędzam i powoli wykreślam rzeczy z listy zakupów :)
    PS: Ten zachód słońca jest genialny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie zachód, to zorza polarna. Kilka godzin na nią polowałem, by się pojawiła ;)
      Wierzę że ci się uda, pamiętaj, najważniejsze są szwy przy karabińczykach. No i jeśli pies jest na smyczy, to pas musi przyjąć znacznie większą siłę i być mocniejszy, niż, jak u mnie, na lince w pełni amortyzowanej (tak, też DiY) ;D

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Jest on ogromną motywacją ;)