niedziela, 7 lutego 2016

2016 #1

Zaczyna się luty, czas wiec zrobić małe podsumowanie. Nasze cele opisałem tu.


Po pierwsze w pełni przeniosłem się na RAWy i myślę że to ogromny postęp. Ja decyduję co się dzieje z plikiem od początku do końca. A jedyna wada jest taka, że karta mi nie wytrzymuje. No... cały laptop. Ta niedogodność jednak jest bardzo niewielka w stosunku do korzyści.

Udało mi się uzbierać trochę pieniędzy na sprzęt, ale do pełnej sumy bardzo mi daleko.

Co do spacerów "20 biegów/szybkich marszów, po minimum 2,5 km" ilość zmieniam na 75. Nie ma co się ograniczać. Staramy się żyć coraz bardziej aktywnie. Poza tym ferie się zbliżają i myślę że cały ten punkt zrobiłbym w maksimum 3 miesiące.

Sztuczki
W związku z naszym udziałem w tym wyzwaniu umiemy dobrze kręcenie się w kółko, stópki też idą.

Kolejny sukces to wypad na zawody agility. Zdjęciowo-warunki trudne, bo hala+f5,6, ale jakoś damy radę. 
Osobiście: superowo, w liście zawodników pojawią się 3 kelpie (2 z Polski-wreszcie będzie można z kimś porozmawiać o rasie). Pojawi się nawet 1 doberman.  A kolejny argument-zjawi się kudłaty art! Oby z całą masą gotowych obroży i smyczy ;) Uniknę dylematu "a pajączki to czarne czy granatowe".Co prawda to wydarzenie za miesiąc, ale entuzjazm jest we mnie gigantyczny.

By nie było tak wesoło, niestety zapuściliśmy nasz dziennik treningowy.  Od dwóch tygodni nic tam nie wpisałem.

Przeżyłem też załamanie spowodowane przywołaniem. Nie wiem czy ten problem się niedawno pojawił, czy był, a zwróciłem na niego tak dużą uwagę, ponieważ zacząłem nad tym intensywnie pracować. Robię z siebie co najmniej dziwnego człowieka, staram się tworzyć jak najbardziej "piękny" dla psa głos, skaczę, klękam w błocie, zachęcam suszonym mięsem "uciekam" a ten i tak ma Cię w d***. Jesteśmy więc w okresie wypoczynkowym, czyli "karma i spacer na smyczy", na tym kończą się nasze aktywności. Może czasem głaskanie... Jednak przez ferie to dopracujemy skupimy się głównie na tym.

By jednak było jakieś pozytywne, zająłem się nagłówkiem. Lepiej sprawdzi się ostre zdjęcie z tekstem, czy jakaś forma graficzna, taka jak ta?




16 komentarzy:

  1. Super, gratuluję postępów. Liczę na jakieś zdjęcia z agilitek :) Mnie osobiście podoba się "jakaś forma graficzna" niż zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli wy też macie ferie jako ostatni :)
    Z przywołaniem tak już jest raz jest idealnie, a raz nie ma go wcale.
    Ta forma graficzna jest bardzo ładna, ale ta linia dookoła Tigera jest dla mnie trochę zbyt szeroka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super postępy :D Mi do RAW'ów daleko xd Jestem jeszcze całkiem zielona :D Pozdrawiam
    bibiblogdog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, ten format nie gryzie ;) Na start potrzeba programu do otwierania i edycji tego pliku.

      Jeśli masz nikona, dostajesz możliwość pełnego korzystania z capture NX-D (http://www.nikon.pl/pl_PL/product/software/capture-nx-d) który uchodzi za ciekawy program i na podstawy wystarczy.
      Inny to RawTherapee (ja go używam), na wszystkie systemy i też jest bezpłatny, działa w języku polskim.
      Polecam przeczytać:
      https://www.szerokikadr.pl/poradnik/raw-wieksze-mozliwosci
      http://www.jestrudo.pl/pliki-raw/
      i w wideo https://www.szerokikadr.pl/poradnik/jpeg-czy-raw

      Nie myśl że jesteś zielona, tylko jak zmienić ten kolor ;)

      Usuń
  4. Gratulujemy postępów. Co do przywołania- mamy tak samo, ale to przez przerwę w spuszczaniu...

    OdpowiedzUsuń
  5. My też zaczynamy ferie na końcu! Również planujemy jakoś sensownie spożytkować ten czas. Jeśli chodzi o nagłówek, forma graficzna, którą proponujesz jest bardzo fajna i ogólnie podobają mi się grafiki w banerze, ale ja sama mam obraz, więc obie formy mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio też nie piszę nic w naszym zeszycie treningowym.. Z przywołaniem mamy podobnie ostatnio jakoś znacznie się pogorszyło.
    Więc życzę Wam, aby wszystkie cele udało się zrealizować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałem akceptowalnie, a potem nagły spadek.
      Dzięki ;)

      Usuń
  7. Ferie na końcu są fajne, tylko najgorzej to do nich doczekać :)
    "Głosuję" na formę graficzną.

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za zbieg okoliczności, też mieliśmy ostatnio problem z przywołaniem - no ale w naszym przypadku akurat powody były mi dobrze znane ;).

    [https://dontsettleduh.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Jest on ogromną motywacją ;)